Relacja z Wielkopolskich obchodów jubileuszu 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego
Przekazujemy krótką relację z wielkopolskich obchodów jubileuszu 100-lecia PZŁ, które odbyły się w sobotę 16 września 2023 roku. Nasze koło reprezentował chorąży ze sztandarem – Kamil Szoszorek oraz z ramienia Zarządu Koła Krzysztof Wiśniewski.
Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą herbertowską w Katedrze Poznańskiej o godzinie 11:30 a następnie o godzinie 14:30 Galą Jubileuszową w Auli Uniwersytetu AM.
Obecni byli przedstawiciele rządu, samorządów, parlamentarzystów, leśników, Policji, Straży Pożarnej, …
Przybyli przedstawiciele kół łowieckich naszego okręgu – ponad 300 osób.
Gala rozpoczęła się bardzo ciekawym wykładem prof. Dariusza Gwiazdowicza, nastąpiło odnowienie ślubowania myśliwskiego, zasłużeni myśliwi otrzymali odznaczenia państwowe, resortowe, samorządowe i łowieckie. Były też wystąpienia gości w tym Ministra Klimatu i Środowiska, Wojewody Wielkopolskiego.
Należy też wspomnieć o wspaniałej oprawie muzycznej – muzyki i sygnałów łowieckich.
W ROKU JUBILEUSZU
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku myśliwi zaczęli tworzyć nowe struktury organizacyjne, które odpowiadały wcześniejszym podziałom dokonanym przez zaborców. W 1918 roku powstało Małopolskie Towarzystwo Łowieckie we Lwowie, rok później Polskie Towarzystwo Łowieckie w Warszawie oraz w 1920 roku Polski Związek Myśliwych w Poznaniu. Szybko zorientowano się jednak, że skoro odzyskaliśmy niepodległą ojczyznę, to nie ma potrzeby utrzymywania sztucznego podziału wykreowanego przez zaborców. Wszyscy byli zgodni co do tego, że trzeba stworzyć jedną ogólnopolską organizację łowiecką. Kłopot jednak tkwił w braku wspólnej wizji dotyczącej sposobu przeprowadzenia tego w praktyce. Niemałą rolę utrudniającą odnalezienie wspólnoty celu odgrywały indywidualne ambicje, personalne animozje czy lokalne aspiracje. Specjalnie powołana komisja przygotowała projekt statutu, zorganizowano zjazd zjednoczeniowy, nie osiągnięto jednak porozumienia, a kolejne miesiące polaryzowały tylko zajmowane stanowiska i zaostrzały konflikt.
W czerwcu 1922 roku powołano nową komisję statutową, która na posiedzeniu w październiku 1922 roku, przyjęła wstępne założenia dotyczące powołania Centralnego Związku Polskich Stowarzyszeń Łowieckich (CZPSŁ) z siedzibą w Warszawie. Na kolejnym zjeździe zjednoczeniowym, 6 stycznia 1923 roku, przedstawiono projekt statutu CZPSŁ. Przyjęto go większością głosów (przy braku akceptacji ze strony delegatów z Wielkopolski), a następnie wysłano do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Postanowieniem z dnia 20 kwietnia 1923 roku Centralny Związek Polskich Stowarzyszeń Łowieckich został wpisany do rejestru stowarzyszeń i związków. Walne Zgromadzenie Organizacyjne CZPSŁ odbyło się 9 lipca 1923 roku. Zatwierdzono wtedy poprawki wniesione do statutu przez MSW, podjęto decyzję o wznowieniu wydawania „Łowca Polskiego”, ustalono wysokość składek, a przede wszystkim wybrano zarząd, na czele którego stanął Juliusz hr. Bielski. Za sprawę niezmiernie pilną uznano opracowanie nowej ustawy łowieckiej, gdyż ciągle obowiązywały trzy ustawy powstałe pod zaborami. W końcu 1923 roku CZPSŁ zrzeszał około 1600 myśliwych. Tak to zaczęła się historia Polskiego Związku Łowieckiego. Zaczęła się od zrozumienia, od wzniesienia się ponad indywidualne czy lokalne oczekiwania, gdyż wszyscy byli świadomi tego, że tylko silna wspólnota myśliwych ma szansę przetrwać przez lata.
Dziś obchodzimy 100-lecie PZŁ, który jest spadkobiercą wydarzeń z początku lat 20. ubiegłego stulecia. Gdy oglądamy się za siebie, to w pamięci przywołujemy wyjątkowe obrazy naszej przyrody, wspominamy wspaniałych myśliwych oraz to co po sobie pozostawili. Ile się wydarzyło przez te 100 lat. Ile to radosnych chwil z obcowania z przyrodą i chwil spędzonych we wspólnym gronie. Oczywiście, były też i trudne momenty, zawirowania, konflikty, dyskusje polityczne oraz problemy finansowe. Wszystko jednak pokonaliśmy, wspólnie tego dokonaliśmy.
Dzisiejszy dzień jubileuszu też jest dość trudny. Musimy mierzyć się z konfliktami wewnątrz braci łowieckiej, brakiem kreatywności osób zarządzających PZŁ, ale także z zagrożeniami zewnętrznymi wywoływanymi przez aktywistów, niektórych dziennikarzy oraz polityków. Odczuwalny jest nie tylko kryzys wizerunkowy ale i coraz dotkliwiej zauważalny jest brak wizji, strategii rozwoju polskiego łowiectwa. Taka sytuacja rodzi obawy o przyszłość, wywołuje niepokój o dobro przyrody i los myśliwych.
Analizując 100 letnią historię PZŁ wyraźnie widać, że wszystkie trudne chwile, kryzysy, problemy i konflikty, były rozwiązywane dzięki pracowitości, zaangażowaniu i jedności wszystkich myśliwych. Dziś jest nas prawie 130 tysięcy. Jesteśmy w różnym wieku, reprezentujemy najróżniejsze zawody, mamy zróżnicowane poglądy polityczne i religijne, może także odmienną wizję rozwoju łowiectwa, ale właśnie w tym zróżnicowaniu tkwi nasza siła. Łączą nas wspólne cele – dobro przyrody i rozwój łowiectwa. Dlatego podejmujmy wszelkie inicjatywy służące jednoczeniu naszego środowiska. Nie bójmy się dyskusji i krytyki, a jeśli jest ona uzasadniona, to korzystajmy z niej i poprawiajmy to, co złe. Warto w tym miejscu przypomnieć afrykańskie przysłowie, które mówi: „Jeśli chcesz iść szybko, idź sam, ale jeśli chcesz iść daleko, to chodźmy razem”. A my chcemy zajść daleko w przyszłość, dlatego powinniśmy być silną, dobrze funkcjonującą, zgraną grupą ludzi, którzy podążają w tym samym kierunku. Niech rok jubileuszu, będzie rokiem przełomowym, rokiem, w którym wkraczamy w kolejne, lepsze 100-lecie.